Dziś jest 29 marca 2024 (piątek)










 w najnowszym numrze 




Polskie i francuskie spojrzenie na Calais
dodano: 2016-10-28

Francuskie władze zapowiadają, że problem napadów na kierowców wokół terminala promowego w Calais uda się rozwiązać jeszcze w tym roku. Przewoźnicy i kierowcy są zdecydowanie bardziej sceptyczni.

Delegacja Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego i ZMPD, która 29 września przyjechała do Calais, spotkała się z przedstawicielami miejscowych władz francuskich i stowarzyszenia przewoźników drogowych FNTR. Rozmawiała także z polskimi przewoźnikami na parkingach w pobliżu Calais.
Delegacja przyjrzała się okolicom terminala portowego w Calais, dróg dojazdowych do portu: A16, A26 i A216, pobliskim parkingom i okolicom obozowiska emigrantów, czyli tzw. dżungli. Celem delegacji było zorientowanie się w aktualnej sytuacji w terminalu oraz systemie ochrony kierowców przed atakami imigrantów na polskie ciężarówki.

Dwa tysiące policjantów
Podczas rozmów w Prefekturze Calais, podprefekt Vincent Berton przekazał pogląd optymistyczny stosunkowo na rozwiązanie problemu. Mówił, że aktualna sytuacja związana z emigrantami w Calais jest skomplikowana i wieloaspektowa. Najwięcej problemów dostarcza obóz emigrantów. Od początku tego roku do Calais przybywa coraz więcej emigrantów. Po częściowej likwidacji obozu, w marcu 2016 roku, ich liczba wynosiła 3,5 tys. w czerwcu wzrosła dwukrotnie, a obecnie zbliża się do 10 tys. W Calais jest łącznie 2 tys. policjantów, z tego dwustu pełni codzienną służbę.
Do zwalczania napadów wykorzystywane są helikoptery, kamery termowizyjne i kopułowe, a wokół dojazdu do terminalu budowany jest już dodatkowy, czterometrowy mur. Prefekt powiedział, że ważne jest, aby kierowcy zaatakowani przez emigrantów zawiadamiali natychmiast policję. Apelował, aby kierowcy nie zatrzymywali się na parkingach niestrzeżonych.
Zdaniem prefekta rozwiązanie problemu może przynieść całkowita likwidacja obozowiska do końca tego roku, co 26 września zapowiedział prezydent Holland. Imigranci z Calais mają być rozsiedleni po terytorium całej Francji w specjalnych ośrodkach.

Nocne ataki
Sekretarz generalny francuskiego stowarzyszenia przewoźników - FNTR Sébastien Rivera nie przewiduje szybkiej poprawy sytuacji wokół terminala. Potwierdza fakt, że problem się nasila od ostatnich pięciu miesięcy, a liczba agresywnych ataków na kierowców i wtargnięcia do ciężarówek są coraz częstsze. FNTR zaleca francuskim kierowcom niezatrzymywanie się w promieniu 150 km od Calais, a w przypadkach koniecznych korzystanie wyłącznie z parkingów strzeżonych.
Migranci ostatnio stosują głównie dwie metody, aby dostać się do samochodu: desperacki atak przez blokadę drogi z wykorzystaniem konarów drzew i opon, aby wymusić zatrzymanie ciężarówki, albo próby dostania się do pojazdu podczas postoju samochodu na parkingu niestrzeżonym.
Ataki prawie zawsze odbywają się nocą. Często dochodzi do uszkodzenia pojazdu z „zemsty”, jeśli kierowcy udaje się pokonać przeszkodę. Wtedy podpalają pojazdy rzucając w nie koktajlami Mołotowa. Zauważono, że najczęściej do napadów dochodzi w noce z wtorku na środę i ze środy na czwartek.
FNTR wysuwa kilka postulatów wobec władz francuskich, które mogłyby wyeliminować zagrożenia w Calais:
całkowitą likwidację "dżungli" zwiększenie sił prewencyjnych;
uporządkowanie systemu ubezpieczania towarów w pojazdach,
zwiększenie kar dla emigrantów, którzy wdarli się do ciężarówek i zniesienie brytyjskich kar dla kierowców i przewoźników za nieświadome wwiezienie emigranta do Wielkiej Brytanii.
Ponadto FNTR chce, aby szybko zwiększyć liczbę kamer termowizyjnych i wprowadzić kontrole ciężarówek jeszcze na terytorium Francji, zanim wyjadą do Wielkiej Brytanii.

Bierna francuska policja
Brytyjczycy co prawda wprowadzili specjalne procedury dla przewoźników, których stosowanie może uchronić przed karami, ale nawet ich wypełnienie może nie uchronić przed karami. FNTR liczy na współpracę międzynarodową w zakresie likwidacji zagrożeń wobec przewoźników ze strony emigrantów.
Polscy kierowcy, którzy w dniu wizyty polskiej delegacji w Calais, w rozmowach potwierdzali, że na drogach francuskich nie jest bezpiecznie, a na parkingach często widać osoby kręcące się wokół ciężarówek. Przewoźnicy i kierowcy postulują wprowadzenie skróconej formy zgłoszenia zdarzenia na policję. Bariera językowa często uniemożliwia złożenie zawiadomienia. Z kolei nawet po zgłoszeniu zdarzenia francuska policja często nie podejmuje żadnych działań.
Uzyskane przez delegację informacje zostaną przekazane właściwym władzom w Polsce do podjęcia działań mających na celu wyeliminowania zagrożeń dla polskich kierowców wykonujących przewozy na terytorium Francji.

Autor: Mirosław Jagielski

     
drukuj | powrót »



 
banery reklamowe



(c). 2012 ZMPD. Wszelkie prawa zastrzezone.