Dziś jest 24 kwietnia 2024 (środa)










 w najnowszym numrze 




Niepełne kształcenie kierowców
dodano: 2016-12-13

Kształcenie kierowców w szkołach zawodowych napotkało na nieoczekiwane przeszkody: MEN zgadza się na uzyskanie przez absolwentów kursu kwalifikacji zawodowej oraz zdobycia oprawa jazdy kat. B, natomiast nie chce pozwolić na przeprowadzenie kursu na prawo jazdy kat. C + E. Ministerstwo Edukacji Narodowej zasłania się przy tym Ministerstwem Zdrowia.

Zbyt młodzi na badanie
Drugi z wymienionych resortów wskazuje, że „badanie psychologiczne młodzieży w wieku 15-16 lat, tj. w okresie dorastania, który cechuje się zmianami w zakresie intelektu, uczuć, woli, zdolności analizy i syntezy, a także myślenia abstrakcyjnego, pod kątem ich możliwości kierowania pojazdami, którą uzyskają (w przypadku kategorii wyższych prawa jazdy) dopiero w wieku 21 lat, nie jest zasadne z punktu widzenia dojrzałości psychologicznej – biorąc pod uwagę potencjalnie występujące zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Badanie psychologiczne w zakresie psychologii transportu powinno odnosić się do osób w pełni dojrzałych umysłowo, emocjonalnie i społecznie, a wiek jaki zapisano w dotychczasowych przepisach z dużym prawdopodobieństwem zapewnia taką możliwość”.
Ministerstwo Zdrowia wskazuje, że „zgodnie z ustawą o kierujących pojazdami, badaniu psychologicznemu przeprowadzanemu
w celu ustalenia istnienia lub braku przeciwwskazań psychologicznych do kierowania pojazdem, zwanym dalej „badaniem psychologicznym w zakresie psychologii transportu", podlega osoba ubiegająca się m.in. o uzyskanie uprawnienia w zakresie prawa jazdy kategorii C1, C1+E, C, C+E, D1, D1+E, D i D+E l”.
Obaw Ministerstwa Zdrowia nie potwierdzają fakty. Rzekomo „niedojrzali psychicznie” kierowcy startują w wieku „nastu” lat w wyścigach samochodowych, gdzie z powodzeniem opanowują maszyny rozpędzające się do 200 km/h. – Zrobiłem prawo jazdy w wieku 16 lat
i wyżywałem się w sporcie samochodowym, więc na ulicy jeździłem bezpiecznie – podkreśla były zawodnik sportowy, a dziś wiceprezes zajmującego się doskonaleniem kierowców Polskiego Stowarzyszenia Motorowego Mariusz Stuszewski. Kilkunastoletni narciarze wykonują skoki na takie odległości, że mały błąd grozi śmiercią. – Dlaczego zatem 18-latkowie nie mieliby dać sobie rady z prowadzeniem ciężarówki? – zastanawia się Stuszewski.

Nie musi być pierwsza klasa
Wiceprzewodniczący Rady ZMPD Euzebiusz Gawrysiuk dziwi się wyjaśnieniom Ministerstwa Zdrowia. – Po pierwsze w rozporządzeniu nie jest napisane, w jakim wieku mają być prowadzone badania psychologiczne, po drugie nikt nie mówi, że młodzież ma przechodzić je w pierwszej klasie. Można przeprowadzić je w ostatniej, gdy badany ma 18-19 lat – uważa Gawrysiuk.
Z kolei MEN twierdzi, że jeżeli ma inwestować w naukę, to powinno mieć pewność, że młody człowiek nadaje się do wykonywania zawodu. Gawrysiuk odrzuca te argumenty. – Ryzyko niewykorzystania szkolnej edukacji zawsze istnieje, natomiast przypadki odrzucenia kandydata na kierowcę w badaniach psychologicznych są bardzo rzadkie, więc ryzyko zmarnowania kilkuletniego wysiłku z powodu zawalenia egzaminu psychologicznego nie jest duże – podkreśla.
A nawet gdyby tak się stało, to w zawodzie kierowca-mechanik uczeń uzyskuje przygotowanie jako mechanik i w tym zawodzie może pracować.
Kwestię badań kandydatów do szkół ponadgimnazjalnych lub wyższych i na kwalifikacyjne kursy zawodowe, uczniów tych szkół, studentów, słuchaczy kwalifikacyjnych kursów zawodowych oraz uczestników studiów doktoranckich regulują przepisy rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 26 sierpnia 2014 r. w sprawie badań lekarskich kandydatów do szkół ponadgimnazjalnych lub wyższych i na kwalifikacyjne kursy zawodowe, uczniów tych szkół, studentów, słuchaczy kwalifikacyjnych kursów zawodowych oraz uczestników studiów doktoranckich, wydane na podstawie art. 6 ust. 5 ustawy z dnia 27 czerwca 1997 r. o służbie medycyny pracy.

Kto za to zapłaci?
W opinii Ministerstwa Zdrowia nie jest celowe dostosowanie obecnie obowiązującego prawa w zakresie badań psychologicznych osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, kierowców oraz osób wykonujących pracę na stanowisku kierowcy do projektowanego kształcenia w zawodzie kierowca-mechanik. Brak jest też odpowiedniej podstawy prawnej do finansowania badań kandydatów do szkół ponadgimnazjalnych ze środków publicznych. Resort przypomina, że za badania powinien płacić samorząd, czyli w przypadku szkół powiaty.
Ministerstwo Zdrowia zasłania się także stwierdzeniem, że „przedstawione zagadnienia pozostają w gestii Ministra Infrastruktury i Budownictwa, jako gospodarza ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami oraz Ministra Edukacji Narodowej – autora ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty, gdyż sprawy dotyczące wymagań wiekowych wobec osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami oraz potrzeby utworzenia w szkołach ponadgimnazjalnych kształcenia w zawodzie kierowca-mechanik wykraczają poza kompetencje Ministra Zdrowia.
W chwili obecnej osoby w wieku 18 lat uzyskują uprawnienia kat. C, C+E po uprzednim ukończeniu 280-godzinnej kwalifikacji wstępnej i już pracują jako kierowcy samochodów ciężarowych.

Autor: Robert Przybylski

     
drukuj | powrót »



 
banery reklamowe



(c). 2012 ZMPD. Wszelkie prawa zastrzezone.